Ferna czuła, że ma tylko moment, żeby zadać ostateczny cios. Gdy goblin padł martwy na ziemie, jednym szarpnięciem wyjęła topór i przetarła go. Rozejrzała się wokól, aby ocenić skutki walki. Wzrok jej powędrował na pozostałych członków drużyny. "Lekko poturbowani ale przeciwnik nie miał tyle szczęścia” uśmiechnęła się w duchu po czym podeszła do pozostałych.
- Milena ma rację, zabawa się skończyła, trzeba pomyśleć co dalej. Nic sie nie stanie jak na chwile zboczymy z trasy – odparła z uśmiechem na twarzy licząc na kolejne atrakcje. |