Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-10-2018, 16:13   #129
Mike
 
Reputacja: 1 Mike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputację
Akcja Fowlera potoczyła się po jego myśli wręcz idealnie. Aż samo się nasuwało pytanie co też takiego w zamian się za chwilę spieprzy.
Chłopak nie był zbyt ciężki, ale żylasty. Zapewne miejscowy tropiciel czy myśliwy. Co mógł potwierdzać odebrany nóż myśliwski o wysłużonej rękojeści.


John wrócił do pozostałej dwójki, Raf siedział oparty o drzewo, a Kimberly… nie było.
- Gdzie ona jest?
- Tutaj
- usłyszał z boku, wychodziła zza drzewa - I nie twoja spraw co robiła - dodała hardo, choć widać było, że wędrówka dała się jej we znaki.


Towarzysz chłopaka nie pojawiał się. Powoli robiło się ciemno. Fowler usłyszał, że chłopak w końcu się obudził i próbuje oswobodzić.
 
Mike jest offline