Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-10-2018, 19:46   #42
SmokeDrinker
 
SmokeDrinker's Avatar
 
Reputacja: 1 SmokeDrinker jest godny podziwuSmokeDrinker jest godny podziwuSmokeDrinker jest godny podziwuSmokeDrinker jest godny podziwuSmokeDrinker jest godny podziwuSmokeDrinker jest godny podziwuSmokeDrinker jest godny podziwuSmokeDrinker jest godny podziwuSmokeDrinker jest godny podziwuSmokeDrinker jest godny podziwuSmokeDrinker jest godny podziwu
Ackerman po sprawdzeniu dokładnie zwłok stwierdził że nie ma to dalszego sensu. Uciął tylko 2 pary uszu golińskich. Druidzi w tych stronach wykorzystują je do swoim dziwnych rytuałów. Przy okazji pozbierał swoje strzały, bo nie miał czasu by robić nowe.

Dołączył Worick do reszty bandy.
Podszedł do krasnoluda i powiedział żeby się uspokoił. Obejrzał ranę.
-Krwotoku nie ma.. ale będzie jak ci to wyjmę. Mam propozycje, ja ci to wyjmę ale ty spróbuj zatamować krew czarami. Krew się ciężko zmywa..- powiedział niskim tonem.
Wstał podszedł do swojego konia i wyjął z juków mała buteleczkę. Odkorkował butelkę zębami, wylał połowę na ranę i podał ją krasnoludowi.

-Pij, to tylko krasnoludzki spirutus. Dostałem od karczmarza przed wyjazdem.- powiedział to takim tonem jakby uwierało go coś w bucie.

"-Trzymałem to raczej na inną okazję no ale skoro wymaga tego sytuacja.-" Pomyślał.

Uciął strzałę w połowie i przebił się nią na wylot licząc nie zabije go na miejscu. Momentalnie jak tylko strzała wyszła, Ackerman oglądał jak rana skleja się pod wpływem zaklęcia klechy.

Wstał i podał rękę krasnoludowi.
-Za pierwszą przygodę!- Powiedział z pierwszym uśmiechem tego dnia.
 

Ostatnio edytowane przez SmokeDrinker : 04-10-2018 o 19:54.
SmokeDrinker jest offline