Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-10-2018, 21:04   #301
Avitto
Dział Fantasy
 
Reputacja: 1 Avitto ma wyłączoną reputację
- Podejmę, a jakże. Znalazłem to - Bogumysł odwrócił się twarzą do inkwizytorów ukazując niesione krzyże. Wszystkie brakujące w kościele i na plebanii.
- Wcześniej musimy jednak przygotować tę świątynię do ponownego użycia. Nikt postronny nie powinien tu wejść. Pomóżcie mi, razem uprzątniemy zastany bałagan. W tym czasie Eberhard poprowadzi wieśniaków i odprawi pogrzeby. Potem poświęcimy to miejsce ponownie.
- Może i nie godzi się, rozumiem was. Jestem jednak nawykły do pracy a nikt spośród wiernych nie powinien nawet pomyśleć, że można zejść ze ścieżki chrześcijaństwa. A już na pewno nie mógł tego zrobić ktoś, kogo uważali za kapłana.


Jakiś czas później, gdy krew została zmyta z kamiennej posadzki a krzyże wróciły na swoje miejsce pod kościołem zebrali się ponownie wierni by uczestniczyć w obrzędzie oczyszczenia ich świątyni. Wcześniej jednak Bogumysł zdecydował się zabrać głos. Stanąwszy w progu kościoła zaintonował modlitwę a po jej zakończeniu zwrócił się do zebranych.
- Jako wierni Kościoła musicie wiedzieć, że wasz proboszcz zginął w walce z demonem, którego karmiły grzechy zmarłych sąsiadów. Sisto był tu jedynym spowiednikiem i bacznie obserwował popełniających w kółko te same grzechy ludzi. I choć pękało mu serce zadawał im pokuty a oni wciąż zawodzili tak jego jak pana naszego powracając w objęcia Szatana i grzesząc bez miary. W końcu spętani przez demona nie mieli sił uciekać dalej. Proboszcz zebrał ich w jednym miejscu i wypędził demona z ich ciał. Niestety nie dał samotnie rady wygnać demona z tego świata. Zemścił się on straszliwie zabijając wszystkich w zasięgu wzroku, po czym umknął.
Wiedzcie, że demony nie zabijają jak ludzie. Wnikają w ludzkie głowy i tak zmuszają, by człowiek sam pozbawił się życia i tym samym odebrał sobie szansę dostąpienia życia wiecznego! Teraz, gdy wymordował tylu ludzi zapewne umknął precz lecz nie łudźcie się - gdy tylko wpuścicie do swych serc choć jeden grzech demon wśliźnie się razem z nim i opęta również was.
Byście mieli szasnę się rpzed nim bornić poświęcimy wasz kościół i zabezpieczymy go przed dostępem złego. W chwili zwątpienia będziecie mogli się schronić a codzienne modlitwy dadzą wam siłę do stawiania czoła złu i stawaniu się lepszymi dla siebie nawzajem. Tylko wzajemnym szacunkiem i troską obronicie się przed sługami Szatana. A teraz módlmy się… -
Bogumysł zaintonował kolejną modlitwę a potem pieśni obrzędowe gestem skłaniając inkwizytorów by wzięli udział w ceremonii. Gdy odmówił formuły wygnania zła całą uwagę skupił na kamieniu wmurowanym bezpośrednio na okiem krzyża sprawiając, że ten zalśnił niczym gwiazda nocą.

W tej wsi niewiele więcej mogli zdziałać. Nadeszła pora na wyprawę do Płocka.
 
Avitto jest offline