- P-p-pójdę z zwiadem. - rzucił krótko Mandragora i przełożył przygotowaną wcześniej bombę do drugiej ręki. Teraz wolną prawą uniósł, a jego wąż, Jadeit wspiął się po niej i spojrzał z zaciekawieniem w oczy właściciela. - P-p-pomóż mi. - wyszeptał cicho do istoty, a tak jakby wiedząc o co chodzi zacisnęła się silniej wokół jego przedramienia. Alchemik czuł się jakby mógł przejść bezpośrednio przez środek królewskiej sali tronowej całkowicie niezauważony.
Akcja: wykorzystuję "Ukrycie się!" węża by zakraść się do jaskini wraz z zwiadowcami. Jeśli walka się rozpocznie przedwcześnie wykorzystuję przygotowaną wcześniej bombę. |