Miasto, mimo zmiany pogody (a może przez nią właśnie), nie sprawiało zbyt dobrego wrażenia. A może to po prostu Daryus nie lubił nadmiaru gargulców i innych maszkar. I nie przepadał za miastami pozbawionymi mieszkańców.
Katedra.
Wiara czyni cuda. O tym wiedział każdy. Ale czy pokaże drogę? Tego już Daryus nie był taki pewien, bo jego wiara nie należała do tych bardzo solidnych. Już bardzie wierzył w Iskierkę i pomysł, by próbować ją do czegoś zmuszać, czy siłą wyciągać z niej wiedzę, zdał mu się głupi.
- Nie sądzę, by to była dobra metoda. - Spojrzał na Rodrika. - Chyba że chcesz stracić przewodnika. Nie wiem, jak sobie wtedy dasz radę. |