Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10-10-2018, 15:13   #273
Stalowy
 
Stalowy's Avatar
 
Reputacja: 1 Stalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputację
Spanie w karczmie było dobrą decyzją, szczególnie, że jak rano się okazało część dzieciarni bardzo się zaciekawiła Baragazem. Znaczy dokładnie to jeden dzieciak, który od razu przylepił się do niego i zaczął traktować jak jakiegoś domowego pupila.

- Jak będziesz grzeczny, smyku, to będziesz mógł się pojeździć na jego grzbiecie. - rzekł Ragnar wdrapując się na siodło na grzbiecie Baragaza.

Krasnolud wolał samemu wyjść z inicjatywą niż pozwolić gówniarzowi, aby zrobił coś głupiego lub rozsierdził misia. Co z tego wyniknie, się zobaczy.
Bagaże były już spakowane. Pora była wyruszać.

***


Ludzkie szczenięta zachowywały się bardzo różnie. Co ciekawe niektóre w ogóle nie zwróciły uwagi na niego. Czuł niepokój i strach. To dobrze. Powinny wiedzieć kto jest najsilniejszy w stadzie. Dziwnym, bo złożonym głównie z człowieków, ale stadzie.
Tylko jeden szczeniak się nie bał i tarmosił Baragaza za uchem. Miś lubił takie pieszczoty, więc pozwolił na taki wybryk. Ragnar jeszcze coś mu powiedział z czego miś zrozumiał słowa "jeździć" i "grzeczny". Kiedy wyruszyli i minął jakiś czas, a nadpobudliwe szczenie nie dawało się we znaki Ragnar sięgnął z siodła i zdjął dziecko z wozu i usadowił przed sobą. Szczeniak wydał z siebie pisk, który nie podobał się Baragazowi, więc ten mruknął z niezadowoleniem. Ragnar uciszył dziecko i dalej było już spokojnie. Dla niedźwiedzia ten dodatkowy ciężar był niewielki, a i nie przemieszczali się jakimś przesadnie szybkim tempem.

Kiedy jednak na horyzoncie pojawiła się jakaś postać zapanował lekki niepokój. Czując to niedźwiedź uniósł łeb i zaczął węszyć, starając się wyczuć czemu ten jeden człowiek powodował takie zamieszanie.
 
Stalowy jest offline