Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-10-2018, 19:28   #274
Komtur
 
Komtur's Avatar
 
Reputacja: 1 Komtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputację
Elmer przed wyruszeniem w drogę wymiotował w chlewiku. Widać gorzałka nie siadła i humor popsuła, za to świnie były całkiem zadowolone. Czarodzieja na nogi postawił dopiero klin w postaci zimnego piwka. Dobry nastrój wrócił od razu i Lutefiks podczas podróży zaczął sobie umilać czas głupimi przyśpiewkami.

Kolejne "siediołych na dymbie dłubołych se w zymbie, a ludziska gupie myśleli że ...", przerwało pojawienie się człeczyny na szlaku. Chwiejny krok obcego oznaczał dwie możliwości, pijaństwo lub rany. Elmer miał nadzieję że to pierwsze.
 
Komtur jest offline