Nie wiadomo, czy spadający kamień uznać za przestrogę od losu, wobec tego że Liward użyczył swojej tarczy. Grunt, żeby nie okazało się to w przyszłości zgubne. Ale wiele spraw mogło przynieść zgubę. Tak jak enigmatyczne postacie za drzwiami. Głosy nie zwiastowały niczego dobrego. Wojownik nie protestował wobec propozycji towarzyszy, również skłonny dyskretnie wycofać się w poszukiwaniu innej ścieżki przez podziemia.