- Myślę, że większym problemem może okazać się to, że młody książę zapamiętał twoją twarz. - wzruszyła ramionami z tą swoją "rezerwą arystokratki" (wyglądała idiotycznie zachowując się jak wysoko urodzona pokraka w obdartym stroju). - A zapamiętał?
To było faktycznie dość niebezpieczne. Bo jeśli zapamiętał to mógł potem o kradzież oskarżyć i... O tak to byłoby bardzo w stylu bufonów z Voddacce.
- A zresztą poczekajmy jeszcze półgodziny i po prostu zażyczmy sobie widzenia z Buldogiem i tyle. - ponownie wzruszyła ramionami. - Jest irytującym, beztroskim skurczybykiem, ale wierzy w ludzką dobrą naturę i kocha, a przede wszystkim zna, swoje dzieci. Powinien nam uwierzyć. - chwilę wpatrywała się w twoją naburmuszoną minę. - Ale jak ty chcesz. Ja ci tylko pomagam. - powiedziała z miną "Ja tu tylko sprzątam" - Równie dobrze możemy po prostu znokautować Strażników - w końcu dalej jesteś podchmielona - i się włamać. Gorzej, jeśli nas złapią.
__________________ "Women and cats will do as they please, and men and dogs should relax and get used to the idea."
Robert A. Heinlein |