Etelka poszybowała do góry. Zingger nie dawał jednak za wygraną. Chwycił za nóż w bandolecie i cisnął za wiedźmą. Jedynie tyle mógł zrobić.
Został jednak Ernst do złapania, choć kąpiel w rzece mogła mu wyjść bokiem. Zingger prędko skierował się po kuszę, zarepetował i skierował ku płynącemu kultyście.
- Na pohybel! - krzyknął i wystrzelił bełt. |