15-10-2018, 22:02
|
#140 |
| John przysłuchiwał się wymianie zdań zastanawiając się co tak naprawdę się tu dzieje. Nie wierzył w przypadki, a takie zdarzały mu się zdecydowanie zbyt często. - Opisz tą babkę i jej bronie - rozkazał chłopakowi, gdy ruszyli z powrotem w kierunku obozowiska. Doe miał nadzieję, że nie jest to "jego" Lara Croft. Nie miał ochoty na ponowne spotkanie z tą kobietą. Może to jego paranoja? W końcu dlaczego ta kobieta, z którą lał się w klubie setki kilometrów stąd, którą następnie widziano na lotnisku w Birmie, a teraz kolejna uzbrojona pchała się do ruin gdzieś w wypizdowie. Ale jeśli ryspis będzie pasować? Co zrobi wtedy?
~ Kurwa mać ~ zaklął w myślach. ~ Wtedy, dopiero kurwa wtedy będę się zastanawiać ~. |
| |