Aldrik przez moment przeglądał się dwójce goblinów.
Jako kapłan powinien unikać zabijania i nie zawsze widział, czy w imię wyższego dobra może wysłać kogoś w objęcia jego boga. Z drugiej strony pozostawienie tej dwójki mogłoby źle się skończyć, gdyby się nagle okazało, że ich niewielka grupka będzie musiała uciekać przed liczniejszymi siłami wroga.
No a wycofanie się nie wchodziło w grę. Wszak ta banda mogła dokonywać dalszych napadów, a wtedy za część tego zła odpowiedzialny byłby własnie on.
- Musimy ich wyeliminować - powiedział cicho. |