Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 16-10-2018, 11:28   #147
Gladin
 
Gladin's Avatar
 
Reputacja: 1 Gladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputację
 W poszukiwaniu pomocnika

- Dzień dobry Panie Schmidt. Znajdzie Pan dla mnie chwilę na rozmowę?
- Witam. W czym mogę pomóc?
- Wiem, że z Pana człowiek zdolny i robotny. Potrafiłby Pan strzały zrobić?
- A pewnie bym i potrafił. Ino nigdy nie robiłem. Szczerze, pewnie nie będą najlepsze, ale coś na pewno polecą.
- Na początek dobre i to, warto spróbować. Muszę najpierw materiały zorganizować, ale od jutra moglibyśmy spróbować. A nie chcielibyście, panie Schmidt, stałej roboty? Robię teraz zlecenia dla hrabiego i przydałaby mi się pomoc w warsztacie, bo mi czasu brak.
- Chętnie
- skinął głową. - Powiedzcie tylko od kiedy.
- Nie ma co czasu marnować. Dziś rozprawa w sądzie, na którą stawić się muszę, a potem nockę odespać mi trzeba, to od dziś nie, ale od jutra rana możecie? Dam wam uczciwą złotą monetę za każdy tydzień pracy, nawet jeżeli będziecie dopiero się uczyć nowych dla siebie rzeczy. Pasuje wam?
- Za czasu pracy dziennie ile?
- Ano normalnie, jak to w robocie. Wstajemy rano i do wieczora trzeba popracować. Żeby odpowiednią ilość beczek zrobić.
- Heh
- uśmiechnął się przyjacielsko. - To podziękuję za propozycję, przy obecnym zajęciu pozostanę. Ale powiedzcie może od razu, ile tych strzał chcecie i za zrobienie tych strzał proponujecie, by później nieporozumień między nami nie było.
Rudolf potarł zarost, którego nie golił już dwa dni.
- Szkoda panie Schmidt. Więcej wam zaproponować nie mogę, bo na bednarstwie aż tyle nie zarabiam. Strzał gdybyście tuzin na próbę zrobili, dałbym je koleżance do przetestowania. Zapłacę za nie 2 srebrne niezależnie od wyniku, a jeżeli będą dobre, to dorzucę ekstra. A co do tej pracy, o której mówiłem. Jeżeli to dla was za mały zarobek, to mam inną propozycję. Jak nie będziecie mieli akurat zajęcia, to mnie pomoc i tak się przyda. Może być na pół dnia, może na cały dzień. Dam srebro za pół dnia albo 3 srebra za cały dzień pracy. Jak akurat nie będziecie mieć nic innego do roboty, to parę monet wam się nada, a i ja trochę lżej w robocie będę miał. A i to zobaczylibyśmy, jak się nam pracuje i jakie efekty tego. Może za miesiąc by się okazało, że o innych pieniądzach porozmawiać możemy. Jak wam się to widzi?
- Dwie srebrne za tuzin więc -
wyciągnął dłoń do Rudolfa. - A do warsztatu sobie jakiegoś młokosa na przyuczenie poszukajcie - zaproponował.
- Też nad tym myślałem, jeno więcej czasu potrzeba, zanim jaki pożytek będzie. A znacie może kogoś, kto by się nadał?
 
Gladin jest offline