Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 15-07-2007, 21:55   #82
Aston
 
Reputacja: 1 Aston nie jest za bardzo znanyAston nie jest za bardzo znanyAston nie jest za bardzo znany
Aldebrant

Sługa uśmiechnął się. Cieszył się w głębi serca, że nie będzie musiał wędrować samotnie. Lui wydawał się osobą która będzie poprawiała nastrój Aldebranta w trudnych chwilach. Nie chciał zostawać tu dłużej, bo nie po to przecież wyruszył, by teraz tu osiąść. Szczęście sprzyjało Aldebrantowi, Ranald miał go w swej opiece. Trafiał na, jak się wydaje, odpowiednich ludzi.
-Tak, Karak-Kadrin, bo tak nazywa się to miejsce jest daleko stąd. Dokładnie nie wiem, ale na pewno bardzo daleko. Z tego co słyszałem to jest to ogromna twierdza. Nie mogę się wprost doczekać kiedy tam dojedziemy, no i nagrody... nagrody też nie mogę się doczekać. - Oczy zabłyszczały mu na myśl o bogactwie. Na chwilę zawisnął gdzieś w krainie marzeń. Na ziemię sprowadziło go wołanie karczmarza, by wziął się do pracy. Aldebrant posłusznie wykonał polecenie. Obsługiwał gości z nowymi siłami... obsługiwał czując wewnątrz siebie nadzieję na lepszą przyszłość.
 
Aston jest offline