Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 19-10-2018, 23:42   #56
Adi
Keelah Se'lai
 
Adi's Avatar
 
Reputacja: 1 Adi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputację
Milena obserwowała ruchy pozostałych członków drużyny. Jak i również samo wejście do jaskini, które było obstawione przez gobliny. Widziała najlepiej, żeby nie chodzić cała parą w te dwa gobliny, bo zrobiliby tylko z siebie pośmiewisko. Łucznik dobrze mówił, więc sam wymyślił jakiś plan,który poparł Milo.
Plan był dobry. Tylko pytanie rodziło się. Czy im to wyjdzie - pomyślała dziewczyna. Goblinów było tylko dwoje na straży, a ich była piątka, więc raczej bez problemu by ich pokonali. Zanim zadała pytanie, kto pójdzie na ochotnika to już Milo powędrował naprzód by ubić jednego z nich.
Cały misterny plan… - nie dokończyła tej myśli. Tylko westchnęła sobie z cicha. Łotrzyk zawsze się wyrywał jako pierwszy no chyba, że był to Aldrik na drodze, gdzie spotkali więcej takich zielonych pokurczów. Na szczęście to był tylko jednorazowy wyskok kapłana w drużynie.
-Worick - szturchnęła łucznika w ramię.
-Potrafisz strzelić temu drugiemu goblinowi w struny głosowe? - zapytała Ackermana elfka. Jak Worick będzie miał czas to porozmawiają o sytuacji, która wydarzyła się w karczmie, gdzie łucznik zapytał Milenę, że jest podobna do jego koleżanki, a sama elfka się chce dowiedzieć tej historii.
 
__________________
I am a Gamer. Not, because i don't have a life. But because i choose to have Many.
Discord: Adi#1036
Adi jest offline