Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-10-2018, 14:44   #306
Hakon
 
Hakon's Avatar
 
Reputacja: 1 Hakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputację
Limhandil wiele razy czuł ten smród. Nie dało się go pomylić z niczym innym. Stąpał powoli i bardzo cicho, przemieszczając się bezszelestnie jak się nauczył przez kilkanaście lat.

Elf w ukryciu obserwował polanę. Poszukał miejsca przez, które dostał sie wóz wraz z goblinami. Sprawdził teren bo liczył, że zielonoskóre paskudy wystawią jakieś warty. Jednak się pomylił i gdy oceniał zdolność bojową przeciwnika pojawiła się część kompanii.
- Siedemnastu.- Rzucił do Reinmara.
- Tamci są dość pijani i łatwiej powinno z nimi pójść. Ja wyeliminuję tamtych by nie byli wstanie opanować zamieszania jakie im szykujemy.- Elf wskazywał dyskretnie strzałą cele, które wybrał.

Moonlight zamierzał z ukrycia ustrzelić tych najbardziej trzeźwych i jeśli da się ustalić kto wśród nich dowodzi to i jego. Sam zajął miejsce tak by uciekające gobliny przed khazadami wpadły pod jego ostrzał a wtedy po ustrzeleniu paru zamierzał potańczyć z mieczem w dłoni.
 
Hakon jest offline