Cicha eliminacja przeciwników stróżujących wejścia do jaskini było dla Milo i Woricka jak bułka z masłem. High-Hill jak i Ackerman położyli “spać” dwa gobliny, które pilnowały wejścia. Na znak, że droga była wolna to Ferna i Milena wraz z Aldrikiem mogli ruszać dalej. Kapłan rzucił czar Światło na pobliski kamień i ruszyli w głąb jaskini. Chociaż Milena bardzo dobrze widziała w ciemnościach to i tak dzięki światłu Aldrika wszystko było jasne i przejrzyste. Szli w szyku bojowym, czyli za plecami Milo, który wypatrywał ewentualnych pułapek, ale na nic nie natrafili, nawet na zbłąkany patrol goblini. Jej elfie uszy wychwyciły szum wody, a parę kroków dalej wszyscy ujrzeli strumyk przepływający między skałami.
Woda była tu bardzo czysta jak na te warunki, wolna od zanieczyszczeń w powietrzu. Była zdatna do picia.
Kilkanaście metrów dalej Milo wraz z resztą ekipy zauważyli wejście do kolejnej groty. Trzeba sprawdzić to wejście - pomyślała magiczka. Aldrik przysłuchiwał się czy nie ma żadnych niebezpieczeństw oraz czy słyszy kogoś po drugiej stronie. Obejrzała się za siebie czy nie mają dodatkowych kłopotów.
__________________ I am a Gamer. Not, because i don't have a life. But because i choose to have Many.
Discord: Adi#1036 |