Marcellus
-Cóż panie Meph, mam jeden dość banalny pomysł .A gdyby tak pójść do pani...Blade, tak? I przedstawiając się za detektywów, lub kogoś w tym rodzaju przedstawić jej nasze problemy oczywiście , pomijając fragmenty o ,,niezwykłych” czynnikach towarzyszącym im? Patrzę na niego pytająco
-Mam także pewną wątpliwość...otóż jeśli czynu przedstawionego przez pana na zdjęciu w komórce dokonał Spokrewniony, to musi być on niezwykle potężny ,nieprawdaż? Więc czy,,wypatroszenie” go leży w naszych możliwościach?
__________________ Ein Reich,Ein Volk ,Zwei Kaczoren! |