Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 27-10-2018, 14:24   #1190
hen_cerbin
 
hen_cerbin's Avatar
 
Reputacja: 1 hen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputację
Szlachcic milczał w lesie. Nie wypadało bowiem pokazać kompanowi, że się boi, a lęk zaciskał gardło tak, że od razu byłoby to widoczne. Odetchnął z ulgą dopiero gdy z niego wyszli.
- To nie może być naturalne. Coś mi się zdaje, że Dagmar von Wittgenstein znalazł spaczeń.

***

- Biedny człek
- zgodził się Lothar widząc uprowadzenie wieśniaka -Wszyscy oni biedni. Sytuacja nie wygląda na pierwszorazową, a oni jak bezwolne kukły dalej tu siedzą. Może masz rację, że to czary, może zwyczajne pijaństwo, ale chłopstwo takie już jest. Choć dziwne, że po czymś takim nie ma otwartego buntu, w dzisiejszych czasach z mniejszych powodów ruchawki wybuchały.
A ta konna panna z pewnością jest rodziną imć Dagmara. Znaki i herby na zbrojach jej strażników wyraźnie wskazują, że służą Wittgensteinom. A jakaś przypadkowa kobieta raczej nie dostałaby takiej eskorty i zezwolenia by porwać jakiegoś nieszczęśnika.


Na propozycję Bernhardta się zgodził. Częściowo.
- Po zmroku wolałbym być na barce. Do świątyni możemy iść choćby i zaraz, w końcu to nie dziwota, że dwójka wędrowców chce oddać cześć bogom. I jak pójdziemy teraz, to nie zdążą nam w tym przeszkodzić, jeśli tego się obawiasz.
Rozejrzał się też po drodze za "porządniejszą chałupą" - a najlepiej oberżą, domem wójta, kuźnią, a choćby kimkolwiek, kto nie wygląda jak szalony, pijany lub upośledzony.
 
__________________
Ostatni
Proszę o odpis:
Gob1in, Druidh, Gladin
hen_cerbin jest offline