28-10-2018, 21:27
|
#124 |
Hungmung | Zbliżając się do wejścia ujrzeliście dużą, okrągłą komnatę o dwumetrowym, choć bardzo nierównym stropie. W niektórych miejscach na tyle się on obniżał, że wysoki Hassan musiał schylać się, by nie uderzyć głową o występy. Jedyne pomieszczenie oświetlały migoczące świece, z których każda umieszczona była na górze starego łoju pozostałego po tysiącach innych świec. Do ścian przymocowano dziewięć symboli, które położone w różnych odstępach tworzyły malutkie kapliczki. Przy jednej z nich, zwieńczonej dwoma skrzyżowanymi ostrzami, modliła się odziana w zieloną togę blondwłosa kobieta około trzydziestki. Na dźwięk glewii zerknęła w waszym kierunku. Nie odwracała jednak głowy i kontynuowała swój obrządek.
[media]https://i.imgur.com/fmXas4w.jpg[/media]
Przez chwilę staliście czekając aż kobieta skończy modły. Coś jednak przykuło waszą uwagę- porośnięty sierścią ogon, wystający jakby zza jej głowy. Kiedy modlitwa dobiegła końca i kapłanka odwróciła się w waszą stronę, zobaczyliście że jest to dziwne zwierzę wyglądające jak krzyżówka małpy i kota z niezmiernie długimi palcami. Stworzenie naśladowało ruchy kobiety, jednocześnie przyglądając się wam uważnie. [media]https://i.imgur.com/C5HX7Vk.jpg[/media]
- Witajcie podróżnicy. Jestem Henwen. - przedstawiła się kobieta. - Czy przybyliście pojednać się z bogami w Kaplicy Dziewięciu Bóstw?
Ostatnio edytowane przez Dust Mephit : 28-10-2018 o 21:38.
|
| |