Wenecjanka spojrzała na Fyodora mrużąc oczy. Może by to zauważył, gdyby mówił w jej kierunku. Gdyby jednak to robił pewnie nie pozwoliłaby sobie na możliwość czytania z twarzy. Odczekała chwilę, aby Czerwony Brat ją minął i nie mówiąc nic ruszyła w kierunku z którego się pojawił. Szukała Dohna licząc, że trup ghula będzie zwracał większą uwagę niż ubłocona dziewka w podartej spódnicy.