Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 16-07-2007, 19:01   #12
Hawkmoon
 
Hawkmoon's Avatar
 
Reputacja: 1 Hawkmoon ma wspaniałą reputacjęHawkmoon ma wspaniałą reputacjęHawkmoon ma wspaniałą reputacjęHawkmoon ma wspaniałą reputacjęHawkmoon ma wspaniałą reputacjęHawkmoon ma wspaniałą reputacjęHawkmoon ma wspaniałą reputacjęHawkmoon ma wspaniałą reputacjęHawkmoon ma wspaniałą reputacjęHawkmoon ma wspaniałą reputacjęHawkmoon ma wspaniałą reputację
Revan sam jesteś gothic. Może mam zacząć do ciebie mówić bezimienny? Ile razy mamy ci powtarzać, że nie podobają nam się takie sesje? A już tym bardziej sesja z nieumarłymi. Do nieumarłych samych w sobie nie mam nic. Ale Revan wcale nie pomyślał o tym, jak my mamy to przeżyć! Nie wiadomo jak trafiliśmy do wioski męczonej przez chordy nieumarłych i otoczonej lasem pełnym tychże wspomnianych umarlaków.
Ale dość o tym.
Ja ostatnio zafundowałem graczom przygodę neuroshimy. Na zlecenie tajemniczego kolesia, który schwytał graczy w pułapkę mieli oni ukraść dokumenty pewnego "biznesmana"(pod karą śmierci w razie niewykonania). Dokumenty znajdowały się w czerwonej książeczce. Gracze dostali adres tegoż gościa i mieli na własną rękę włamać się do jego mieszkania, które było pełne ochroniarzy. Po przeszukaniu całego domu znalezli sejf(z którym męczyli się dobre pół godziny, bo była podpowiedź zapisana szyfrem), w którym była cała masa przedwojennych dolarów i adres. Czerwonej książeczki nie było. Pojechali pod ten adres i znaleźli mniejsze mieszkanie na pierwszy rzut oka opuszczone, z zabitymi oknami itd. Po wejściu i pokonaniu symbolicznej ochrony, która zresztą była zaskoczona, bo grała wtedy w karty przetrząsnęli mieszkanie i znaleźli czerwoną książeczkę. Bez patrzenia co jest w środku wrócili do jegomościa, który zadał im to zadanie. Okazało się, że w środku są zapisane wyniki z gier w karty. Wrócili do mieszkania i w końcu jeden z graczy wpadł na pomysł z przeszukaniem talii kart. To była trafna decyzja. Wzięli dokumenty, które były schowane między talią "pomocniczą" i pojechali. Po krótkim pościgu zajechali do tajemniczego gościa, gdzie skończyła się przygoda.
Warning!!!
Przygoda była przerywana dość dużą ilością zadań pobocznych łatwiejszych i trudniejszych, których nie będę już opisywał.
 
Hawkmoon jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem