Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 30-10-2018, 22:34   #204
Guren
 
Guren's Avatar
 
Reputacja: 1 Guren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputację
W samochodzie
Na komentarz Marka o "cichym, spokojnym miasteczku" Daichi parsknął.
-Doprawdy miastowi... Nie no, to ktos musiał powiedzieć, to się nie ruszył w życiu po za jedno miasto. - skwitował aspirant Kaburagi.- Bywałem w różnych częściach globu, wierz mi... Ludzie są wszędzie tacy sami, czy też czynniki ludzkie. Wszędzie znajdziesz przemoc domową. Będzie się różnić przebiegiem i jak będzie ukrywana. Będą ci co dla samej frajdy nadepną innemu na odcisk. Będą pociągi do nielegalnych dreszczy emocji. Ukrywane krzywdy. Bezkarność, która wypacza. A i ludzie, którzy nie znajdując sprawiedliwości czy uczciwej pracy złamią prawo. I to ze szlachetnych pobudek, czy dla samego przetrwania.
Dlatego społeczeństwo to tak trudny do opanowania byt. Cholerna hydra o mnóstwie twarzy.
Co z tego, że w naszej Aqua jest nas mniej niż w Republic City? To tylko różnica w procentach i statystykach. Gdzie ludzie tam problemy, których niekoniecznie sami rozwiążą.

I choćby dlatego w policji jeśli się czegoś nie boją to braku pracy.
-

uśmiechnął się ironicznie, by poprawić lusterko. Zerknął na tafle, by spojrzeć na moment na uliczne światła. Miasto, a tam ludzie ze swoimi problemami. W tym jego dzieci. Liczył, że są u Makha i spokojnie śpią. Mniejsza szansa z Kohaku. A Rin? Ciekawe, co się wyrabia w dzielnicy w której stoi "Chrupko i Złoto".

Na posterunku
Przez moment Tkacz Ziemi poczuł się jakby wrócił do domu. Zwłaszcza jak zobaczył zdegustowaną minę Enkh.
- Bo widzicie posterunkowa Enkhm, tak mi się udzielił Wasz zapał, że przywiozłem tylu recydewistów ile się dało!- z szerokim uśmiechem zakręcił reką, by zaprezentować przywiezioną dzieciarnię i Wężowego Ducha. Choć zaraz zwątpił, czy Enkhm zrozumiała, że to żart.

Potem pomógł zejść z dachu samochodu Migmarowi. Dobry z niego dzieciak- nic nie narzekał w trakcie jazdy.

Nie pamiętał kiedy ostatnio była w tej dzielnicy taka noc. Nie za jego kadencji. Próbował się rozeznać w sytuacji, gdy dostrzegł tego głupawego ducha, którego ostatnio widział z Kohaku.

Otworzył okno:
- Latadełko? Ekhm... Szybująca w Mroku? czy jest z tobą Kohaku?
 
__________________
You are braver than you believe, stronger than you seem, and smarter than you think. Kubuś Puchatek aka Winnie the Pooh
Guren jest offline