Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 30-10-2018, 22:43   #1192
hen_cerbin
 
hen_cerbin's Avatar
 
Reputacja: 1 hen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputację
- Na miecz Sigmara - wyrwało się Lotharowi w przedsionku, gdy zobaczył zrujnowane wnętrze świątyni. Może nie był głęboko wierzący, ale jak każdy szlachcic darzył szacunkiem człowieka-boga, od którego zaczęło się Imperium. A poza tym, kiedy upadała wiara, upadały też autorytety, a co za tym idzie, także autorytet szlachty. Do której sam się zaliczał.

- Byłem w życiu w kilkunastu świątyniach Sigmara - odezwał się szeptem po wejściu do środka - Ale posągu stojącego w takiej pozycji jeszcze nie widziałem. Nie wiesz może co ona oznacza? - zapytał Bernhardta. Ten był w końcu kapłanem. Nawet jeśli kulty Sigmara i Ranalda nie pałały do siebie wielką sympatią mógł coś o nim wiedzieć.
Zaskoczyło go też to, że choć z przedsionka zniknęła nawet srebrna pokrywka pojemnika na datki, tutaj nadal paliły się lampy, a ani złota z posągu, ani srebrnego klucza z ołtarza nikt nie zabrał. Był więc ostrożny.

Obejrzał komnatę, sprawdził czy nic nie czai się po kątach czy za drzwiami. Język klasyczny znał na tyle, by wiedzieć że napisy na suficie są właśnie w nim, zostawił więc ich odczytanie towarzyszowi, a sam wykonując znak młota podszedł do ołtarza i zajrzał do księgi.
 
__________________
Ostatni
Proszę o odpis:
Gob1in, Druidh, Gladin
hen_cerbin jest offline