Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-11-2018, 15:02   #67
Micas
 
Micas's Avatar
 
Reputacja: 1 Micas ma wyłączoną reputację
Post Hat trick!

5/7

DORIS BENSIMON, EGLAL ERRERA - ŻYDZI I ARABOWIE. Historia współczesnego Izraela




Wydawnictwo: Cyklady
Tytuł oryginału: Israéliens, des Juifs et des Arabes
Data wydania: 2000
Ilość stron: 404
ISBN: 83-86859-55-4
Gatunek: literatura faktu (historia + socjologia + polityka; miszmasz)

Sięgnąłem po tą pozycję w bibliotece, zwabiony tytułem i pragnący dowiedzieć się jak najwięcej o problemach trapiących Bliski Wschód. Znając konflikt dziejący się na Ziemi Świętej już od przeszło siedemdziesięciu lat, wciąż nierozwiązane problemy, zapiekłą pokoleniową nienawiść i odrębność, tragedię tamtejszych ludzi, spodziewałem się czegoś... mocnego. Nie tym razem.
Książka jest podzielona na dwie części, pisane przez różnych autorów. Pierwsza traktuje o Żydach, zaczynając swój historyczny rys w okolicach ostatnich dekad tuż przed I WŚ, kiedy to niedawno narodzony ruch syjonistyczny zyskiwał co raz większe poparcie i finanse; rozpoczynał lobbing, pierwsze wyprawy i osadnictwo na terenach "Erec Izrael" (hebr. "Ziemia Izrael"). Opisana jest współpraca różnych grup, różne projekty nowej ojczyzny żydowskiej (m.in. takie cuda, jak Madagaskar), rozmowy prowadzone z różnymi rządami (głównie Imperium Osmańskim, w skład którego wchodziła Palestyna). Do tego garść twardych faktów - tabele z danymi statystycznymi i demograficznymi. Później temat się niejako "rozkręca", opisane są "perypetie" (delikatnie mówiąc) Żydów w latach rosnących resentymentów antyżydowskich. Potem II WŚ, Deklaracja Balfoura itp. itd. Druga część wydała mi się ciekawsza, autor porusza kwestie rodzącego się arabskiego nacjonalizmu, tożsamości narodowej, rozpisuje się w tematyce kulturowej i demograficznej. Opisane są drastyczne przemiany, jakim uległa Palestyna po powstaniu żydowskim w 1948 i utworzeniu Państwa Izrael i jak odbiło się to na życiu Arabów oraz Żydów. Opisywane są też konsekwencje społeczne kolejnych konfliktów, tarć etnicznych wewnątrz Palestyny. W obydwu częściach dużą rolę sprawują też dwa kompletnie wykluczające się nawzajem (chodzi o perspektywy żydowskie i arabskie) aspekty: ekonomiczne i ideologiczno-polityczne. Mimo, iż książka jest napisana dosyć spolegliwym, łagodnym tonem, to jednak z danych statystycznych, przemian wojennych/powojennych i diametralnie odmiennych koncepcji jasno wynika, że musiało dojść do konfliktu. Co więcej, jest on w istocie nierozwiązywalny... ale tutaj już wpycham się z butami w kompetencje autora. Na koniec opisu dodam jeszcze, że jest dużo miejsca poświęcone obecnemu (a raczej ówczesnemu, na dzień pierwotnego wydania) Państwu Izrael, jego polityce, partiach politycznych itp.

Na plus na pewno idą "twarde" statystyki, tabele, próba ogarnięcia tematu "z lotu ptaka", jako tako bezstronny opis i interesujące wstawki dot. kultury i niektórych aspektów tyczących się wojen. Plus także za nakreślenie źródeł, podwalin wciąż jątrzącej się rany, jaka niszczy relacje żydowsko-arabskie.

Minusem tej pracy jest kalejdoskopowość - większość informacji jest podana w krótkich, suchych dawkach, bez obszerniejszego komentarza, wyjaśnienia zjawisk czy motywacji poszczególnych graczy. Opis jest suchy, behawiorystyczny, szczególnie w części żydowskiej. Praktycznie w ogóle nie ma opisu wojen toczonych między Semitami od 1947 roku (przypominając: Wojna domowa na terytorium mandatowym Palestyny, Wojna izraelsko-arabska [o niepodlełość Izraela], Wojna sześciodniowa, Wojna na wyczerpanie [arab. Harb al-Istinizaf], Wojna Ramadan [znana w historiografii zachodniej i izraelskiej jako Wojna Yom Kippur; również Wojna październikowa, arab. Harb al-Uktobar], Wojna w Libanie, wreszcie Pierwsza Intifada). Książka dosyć skrupulatnie omija problematykę zbrodni wojennych popełnianych przez obydwie strony. Wyraźnie widać w pierwszej części pewien ton usprawiedliwiający żydowską inwazję / land grabbing oraz późniejszy przewrót, w drugiej części zaś Arabowie przedstawieni są poniekąd jako ofiary oraz jako radykałowie, zamknięci w starym zaścianku umysłowym. Radziłbym być ostrożny przy czytaniu tej pozycji, bo nieco zamazuje faktyczny obraz sytuacji i może być opiniotwórcza. Drobny plus za pewien pojednawczy ton - autorzy najwyraźniej zdają sobie sprawę z tego, że tylko empatyczny dialog może rozwiązać problem Ziemi Świętej, ale jednocześnie minus za nadmierną naiwność. Jest to zrozumiałe, bo książka była pisana przed Drugą Intifadą, interwencją izraelską w południowym Libanie czy Wojną z Hezbollahem w 2006 roku. Autorzy mieli prawo spodziewać się poprawy relacji, szczególnie po sypnięciu się świata dwubiegunowego. Tym samym, a co chyba najważniejsze w tej tematyce, książka jest... przestarzała. I tutaj mamy problem. Bo ani nie nadaje się to to do znacznego pogłębienia wiedzy w temacie (pisana jest "po łebkach"), ani do zainteresowania się tematem (może zanudzić czytelnika). Hmm.


Ocena: 6/10


+++


6/7

KRZYSZTOF KUBIAK - WOJNY, KONFLIKTY ZBROJNE I PUNKTY ZAPALNE NA ŚWIECIE




Wydawnictwo: Trio
Data wydania: 2005 / 2007
Ilość stron: 320 / 442
ISBN: 9788374360999
Gatunek: literatura faktu (militarystyka, stosunki międzynarodowe)

To akurat ciekawa pozycja, bo zdarzyło mi się przeczytać dwa różne wydania i dostrzec, że są one... inne. Autor najwyraźniej musiał przeredagować pewne rzeczy, jedne uciął, drugie rozpisał szerzej. Daje to tak naprawdę dwie różne pozycje, które można z powodzeniem czytać jedna po drugiej aby uzyskać szerszy obraz sytuacji. A jest co uzyskiwać.

Obydwie pozycje traktują o większości (jeśli nie o praktycznie wszystkich) sytuacjach generujących konflikty zbrojne lub poważne tarcia na arenie międzynarodowej, jakie miały miejsce od zakończenia II WŚ aż po czasy współczesne wydaniu. Konflikty są posegregowane alfabetycznie w grupach kontynentalnych, a następnie określone jako wewnętrzne lub międzynarodowe. Znalazło się miejsce dla wszystkich kontynentów - nawet Oceanii (jak się okazuje, sytuacje konfliktogenne mają miejsce również i tam). Opisano mnóstwo wydarzeń, od powszechnie znanych wojen w Korei, Indochinach czy na Bliskim Wschodzie, aż po rzeczy wydające się "mainstreamowi" wiedzą ezoteryczną - Naddniestrze, Cypr, Wojna ekwadorsko-peruwiańska. Pokazują też jak wiele z tych zatargów pozostało nierozwiązanych, grożących jeśli nie ponownym wybuchem, to na pewno wykorzystaniem w przyszłych dekadach twardej realpolitik.

Pozytywy - autor pisze przystępnym językiem, zaś przedstawione sytuacje opisuje w interesujący sposób (choć to może akurat tematyka i mój subiektywizm), jest również bezstronny. Dzięki tej pozycji dowiedziałem się masy rzeczy, o których się nie mówi i nie słyszy... Nawet na uczelniach dyplomatycznych. Pozycja jest zwięzła, czyta się ją stosunkowo szybko, można z powodzeniem czytać ją po łebkach lub ciągiem oraz wybierać pojedyncze zagadnienia. A poza tym, za co leci duży plus i o czym wspomniałem powyżej: czytelnik dowiaduje się rzeczy, o których nie miał pojęcia, a były równie poważne, co choćby wojny w Jugosławii.

Negatywy - największy, za który będę ciął punkty, to brak balansu. Autor popada w pułapkę relatywizmu, gdzie niektórym konfliktom poświęca raptem jeden akapit (taki jak w powyższej recenzji), innym zaś ponad dziesięć stron zdecydowanie bardziej szczegółowego opisu wraz z przebiegiem zdarzeń. I, niestety, szerzej opisane konflikty są uznawane za "ważniejsze" z perspektywy mediów głównego nurtu i popkultury. Irak od 2003 roku doczekał się chyba ponad dwudziestu stron, a zażarty (i krótki jedynie w fazie "gorącej") konflikt graniczny między Peru a Ekwadorem dostał mniej jak jedną. Drugi poważny minus, to przyjęcie struktury alfabetycznej. Aby w pełni zrozumieć wzajemne zależności między konfliktami skupionymi w rejonie np. Bliskiego Wschodu, nie można krajów dzielić w ten sposób, powoduje to zamęt podczas czytania. Raz czytasz o Algierii i jej wojnie domowej, potem Indiach i jej zatargach z Pakistanem i ChRL, potem wpadasz na Libię - czyli znów w rejon Maghrebu, który jest z całkiem innej beczki i nie ma nic wspólnego z regionem Półwyspu Indyjskiego, a potem przechodzisz do problemów związanych z Turcją, rozbitych na kilka różnych tematów w różnych częściach książki. Bez fiszek czy zakładek się nie obejdzie. Laikowi lub osobie czytającej książkę ciągiem to wszystko będzie się mieszało i nie dostrzeże specyfiki danego regionu i jego graczy. To takie dwa upierdliwe minusy, które naprawdę odejmują skądinąd bardzo dobrej pozycji - tak dla laika, jak i eksperta.

Mimo to, całkiem nieźle, jak na podręcznik akademicki.


Ocena: 8/10


+++


Koniec spamu na jakiś czas. Trzeba dalej czytać, żeby móc recenzować.
 
__________________
Dorosłość to ściema dla dzieci.

Ostatnio edytowane przez Micas : 01-11-2018 o 15:09. Powód: Poprawki
Micas jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem