- Ot, traf, jakich wiele mamy w życiu- sentencjonalnie skwitował Zingger słowa pochwały przyjaciela. - Ale możesz mieć rację z tą ochroną. Najpewniej Wittgensteinowie się tu nie zapuszczają. Ale wiesz co? To może jest i szansa, że ów Święty Oręż Barrakul, też się ostał. Może zajrzymy do katakumb? Znajdzie się zapewne parę pochodni. Pokusisz się, Lotharze? Zostawże, ten posąg w spokoju, przecie nie ożyje... |