Pomógł wstać dziewczynie.
-Ja... Ja przepraszam...- rzucił się w ramiona Magdy -[i]O co tu chodzi, o co[/]i- wyszeptał jej do ucha.
Przytulił ją mocno, kolejna łza spłynęła po jego policzkach - tym razem była to łza szczęścia. O co tu chodzi...
Powili poluźnił uścisk i puścił dziewczynę
-Musimy pogadać z Sarą i to szybko! - powiedział Magdzie i pociągnął ją za rękę do pokoju. Gdy już znaleźli się w swoim pokoju, w którym przebywał Gawron i Sara poszukali wolnych miejsc.
-Gawron zabieraj nogi, chcę usiąść- powiedział do Marka.
Usiadł na łóżku a Magda mu na kolanach.
-Saro chyba nam wszystkim należą się jakieś wyjaśnienia - Jaki rytuał i jak nie po Twoich planach. O co chodzi?- spytał spokojnym lecz nalegającym tonem. |