Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-11-2018, 20:27   #227
Zormar
 
Zormar's Avatar
 
Reputacja: 1 Zormar ma wspaniałą reputacjęZormar ma wspaniałą reputacjęZormar ma wspaniałą reputacjęZormar ma wspaniałą reputacjęZormar ma wspaniałą reputacjęZormar ma wspaniałą reputacjęZormar ma wspaniałą reputacjęZormar ma wspaniałą reputacjęZormar ma wspaniałą reputacjęZormar ma wspaniałą reputacjęZormar ma wspaniałą reputację
drik przyglądał się magowi. Jego dość nonszalanckie zachowanie budziło pewien niepokój, bowiem na coś takiego mógł sobie pozwolić jedynie ktoś, komu nie straszni intruzi w jego własnym domostwie. Ktoś kto może sobie z takimi bez problemu poradzić. Ktoś, kogo należy się obawiać. Równie zajmująca okazała się tegoż reakcja na wieść o nekromancie bawiącym na tej przeklętej wyspie. Albo mógł stanowić dla licza konkurencję, bądź zwyczajnie nie życzył sobie kogoś takiej persony na swoim podwórku. Tak, czy inaczej być może i on pragnąłby się go pozbyć. Była to myśl godna dłuższych rozważań.

Dość pokrzepiające i uspokajające okazały się słowa skierowane bezpośrednio do niego. Najwyraźniej magik cenił sobie prawdomówność. Nierozstrzygnięta pozostawała jednak kwestia tego, czyż i on w swym postępowaniu zachowuje tę cnotę. Z kolei następne jego słowa, dokładniej te traktujące o sypialniach zdawały się potwierdzać przypuszczenia o tegoż mocy. Trzeba być bowiem nie byle biegłym w Sztuce, by móc czynić coś podobnego, a sposób w jaki o tym opowiadał zdawał się zdradzać, iż nie jest to w żadnym wypadku nic trudnego.

Edrik spojrzał na Thazara, który postanowił niemal od razu zasiąść za stołem. Zaciekawiło go, czy nietakt maga wynikał z nieznajomości dobrych obyczajów, bowiem z siadaniem należy zaczekać na gospodarza, czy też może ze zmęczenia i głodu. Tak, czy inaczej rycerz posłał mu krótki grymas wyrażający niezadowolenie z postawy tamtego, po czym powrócił wzrokiem do gospodarza.
Przynajmniej tak twierdzi jaszczur – Edrik postanowił sprostować. – Do tej pory okazał się jedynym, który jakkolwiek postanowił nas wesprzeć. Wszak dobrze wiadomo, że w grupie łatwiej o przeżycie. Przeważnie. – Pociągnął z kielicha.
 
Zormar jest offline