- Zdrajca, czy nie, Hortorum czyni go naszym sojusznikiem - pomyślał Ianvs nie bez złośliwości pozwalając myślom podrążyć wątek - Choć pewnie gdybyś to wiedział, to Jusuf dawno byłby martwy.
Zakrył na powrót usta Zahiji kwefem i wrócił do wypatrywania Cedmona, który właśnie zmierzał w ich kierunku. - Czyli zwierz? Nie bandyci? - Legionista pytanie niby zadał, ale na odpowiedź nie czekał. Myślał przez chwilę po czym wzruszył ramionami. Wieść była skąpa. Ale wystarczająca do podjęcia decyzji - Trudno. Omijamy to miejsce.
__________________ "Beer is proof that God loves us and wants us to be happy"
Benjamin Franklin |