Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 12-11-2018, 00:47   #205
Brilchan
 
Brilchan's Avatar
 
Reputacja: 1 Brilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputację
W trakcie jazdy

Migmar położył się płasko na dachu samochodu powodowało to, że nieco trudniej było mu nabrać powietrza w płuca, ale za to stanowił jak najmniejszy cel w razie ataku. Dla bezpieczeństwa Pan Posterunkowy Kaburagi przywiązał go metalowym sznurem do dachu.

Migmar bawił się wyśmienicie serfując na dachu pędzącego pojazdu! Zamiast nudnego wycia syreny alarmowej zagrał skoczną melodie pasującą do szybkiej jazdy, od której krew buzowała mu w żyłach. Był niesamowicie dumny z tego występu, bo za pomocą muzycznego tkania powietrza udało mu się nie tylko zostać jednoosobową orkiestrą, ale wyprodukować niesamowite dźwięki, których nie potrafiłby naśladować żaden znany mu instrument!

- Ale super jazda Panie Władzo! Będziemy mogli to jeszcze kiedyś powtórzyć? - Spytał z uśmiechem Daichiego, gdy uwolniony od stalowej liny zeskoczył z dachu pojazdu i poprawił wiszący mu na wstążce u szyj kapelusz. Gdyby nie to zabezpieczenie aksamitne nakrycie głowy z pewnością odleciałoby w siną dal.

Na posterunku

Muzykowi chwilę zajęło pozbieranie się w sobie w tym czasie reszta już zdążyła zagrać na nerwach jakieś policmajesterce - Pani władzo sytuacja jest nieco bardziej skomplikowana, jeno ta Pani jest aresztowana- Jazzman z uśmiechem wskazał na wężowatą - Reszta z nas jest świadkami porwania śpiewaczki oraz próby zniszczenia sceny i zabicia cywilów podczas koncertu. Chcemy więc złożyć w tej sprawie zeznania - Wyjaśniał spokojnie.
- Dodatkowo ja chciałem zgłosić usiłowanie zabójstwa mojej osoby i poprosić o ochronę mojego życia a ponieważ w mieście są zamieszki a my jesteśmy dobrzy obywatele i Tkacze to zgłosiliśmy się do pomocy Panom funkcjonariuszom jak już odstawimy Panią Wężowatą - więźniarkę oraz naszego koronnego świadka- Mówiąc to poklepał Hidekiego po ramieniu, żeby było wiadomo o kogo chodzi. - Jakieś pytania Pani Władzo ?
 
Brilchan jest offline