Naiseria przyjrzała się dokładnie kawałkom materiału podanym jej przez Siwillina. Z czyjego ubrania mogły zostać wyrwane? Może starego Fritza? Co się tutaj wydarzyło? Żałowała, że nie miała jeszcze mocy patrzenia w przeszłość.
Patrzenia w przeszłość nie, ale w teraźniejszość... Schowała sztylecik w cholewę buta, zamknęła oczy i skupiła się. Skoncentrowała moc i spróbowała wyczuć energię życiową swoich towarzyszy. Oni stali tu blisko. Ale czy tylko oni? Starała się wyczuć energię jakichkolwiek innych bytów, i w ten sposób zlokalizować je. |