No tak, wszyscy się rozeszli zostawiając pogrążonego w modlitwie i medytacji paladyna. A niech ktoś przyjdzie i go zabije? Eh...
Larwa chwycił za kij i stanął blisko drzwi. W razie ataku będzie gotów do obrony paladyna. O ile się nie mylił to on jest najważniejszą personą w tym domu... |