WÄ…tek: Piraci
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17-07-2007, 18:17   #22
Midnight
Konto usunięte
 
Midnight's Avatar
 
Reputacja: 1 Midnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputację
-Więc tak... Na imię mi Martin Galibiert. A, że nie pamięta mnie łaskawa pani to i normalne bo kiedy tylko stanąłem na pokładzie zostałem zagnany do pracy. Nikt mnie nigdzie nie zapisywał więc pomyślałem, że zostałem zaakceptowany, a sprawa wyjaśni się później. Tak jak na przykład w tej chwili.
No wspaniale... Nic tak nie poprawia humoru jak pasarzer na gape. Zmierzyla mezczyzne nieco gniewnym wzrokiem.
- I co ja mam teraz do wszystkich diablow z toba zrobic?
Przez chwilke rozwarzala kilka opcji jak np. nakarmienie nim rybek, albo cos rownie ciekawego. W koncu jednak przypomniala sobie jak skrzetnie ruszal sie po pokladzie, i ze wszedzie go bylo pelno... Glos tez niczego mial.
- Wez sie do jakiejs roboty i zebym cie nie widziala jak dogory dupskiem lezysz bo nakarmie toba rybki. Pogadam z kapitanem w twojej sprawie. Zobaczymy.
Nastepnie ruszyla dalej na nie zawracajac sobie nim juz glowy. Pogadala przez chwilke z zagielmistrzem po czym pogonila majtka do roboty. Wzrokiem zaczela szukac Dewlina i Samuela. Gdy ich znalazla, podeszla i zamienila kilka slow dopytujac sie o doswiadczenie i statki na ktorych plywali do tej pory. Katem oka wypatrywala siostry.
 
__________________
[B]poza tym minął już jakiś czas, odkąd ludzie wierzyli w Diabła na tyle mocno, by mu zaprzedawać dusze[/B]
Midnight jest offline