Marko potrząsnął głową
- W czasach tuż po wojnie, przed każdym parojazdem w Ba-Sing-Se musiał iść człowiek z trąbką. Jak te prawo wróci, to bez problemu znajdziesz pracę
Enkh popatrzyła na wszystkich nieco skołowana.
- Wybaczcie, bo pogubiłam się. To tu w końcu jest aresztowany? – zapytała Enkh patrząc po wszystkich.
Hideki wskazał na wężowatą.
- Ona. To bardzo zła kobieta… Wąż… Duch! - krzyczał Hideki.
- To w końcu kim jest? [/i] – Enkh zaczęła szukać czegoś w kieszeniach
- To kobietoduchowąż – Brat Aiko zatrząsł przed Enkh rękoma.
- Aha, rozumiem, proszę dmuchnąć. – wyjęła strzykawkę – Teraz pobierzemy ci kropelkę… – Marko przewrócił oczyma .
- Ekhem… Ona jest duchem. Nazywa się Zielony Wąż – rzekł Marco.
- Jak z tej operetki? W szkole ją wystawialiśmy… Usiłowaliśmy przynajmniej, póki zielony i biały wąż się nie pobiły. Miałam grać Awatara… Ale nie zdążyłam bo trzeba było je obezwładnić. Nie znoszę teatru. – popatrzyła spode łba na wężowatą.
- Też nie lubię tej opowieści! – wyjaśniła aresztowana.
Hideki jękną z rozpaczą.
- Wy tu rozmawiacie o sztuce, a najwspanialsza artystka od czasu awatar Kyoshi albo i Awatara Wana cierpi Katusze – krzyknął chłopak poczerwieniały.
- Dobrze, dobrze, już! A za takie krzyczenie na pracowników policji to grożą surowe kary – pogroziła Hidekiemu i zwróciła się do Migmara – A ciebie to kto chciał zabić. Zielony wąż? Porywacze? Zombie Amon? – zapytała z odrobiną irytacji
- Oraz kumple mojego brata – wtrąciła Ikki
- A pani to kto? – zapytała Enkh
- No ja, nie widzi pani – zapytała Ikkio skonsternowana
- Czyli – Enki była bliska załamania
- No Ikki, a kto mógłby być? MoMo? – wnuczka Aannga była wyraźnie zirytowana
- Aiko, wstąp do policji. Cokolwiek zrobisz, podniesiesz jej poziom. – rzekł Hideki tak aby go słyszano
Tymczasem Daichi wpuścił szybującą, która z płaczem rzuciła się Dachiemu na szyję.
- Kohaku aresztowana! Wyląduje na lata w ciemnicy albo utną jej nos. Starałam się jej bronić, ale dwa razy dostałam pałką trochę mnie stratowano. Mówiłam, że demonstracja pod ambasadą to zły pomysł. Zabrali ją i pewnie kat już ostrzy topór! Jak co jej się stanie, proszę zrobić klapki.
__________________ Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo.
Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda...
Cisza nastanie.
Awatar Rilija |