Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-11-2018, 23:24   #160
Mike
 
Reputacja: 1 Mike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputację
Odpoczynek i splądrowanie zapasów żywnościowych przywróciło siły Fowlerowi. Rankiem ruszyli skoro świt, po trzech godzinach przedzierania się przez dżunglę natrafili na pierwsze ślady cywilizacji. Wydeptana ścieżka, prowadziła w interesującym ich kierunku. Kilkadziesiąt metrów dalej w gąszczu liści ginęła jakaś budowla. Na pewno nie były to jeszcze ruiny. Gdy ostrożnie podeszli bliżej ich oczom ukazał się obrośnięty lianami i mchem posąg sześciorękiej Bogini Kali. Potężna postać patrzyła w dal, w kierunku płynącej gdzieś tam rzeki. Raf nie zwrócił na to uwagi, bo i nie miał powodu, ale John i Fowler spojrzeli po sobie. Obaj spostrzegli, że każda ręka miała po trzy palce. Tyle, że rzeźbiarz najwyraźniej pomylił się o jedną parę rąk. Bo jeśli się nie pomylił...


Dosyć stania, w swoich postach opiszecie co zrobiliście z przewodnikiem.
Fowler jest zdrowy.

 
Mike jest offline