Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 16-11-2018, 17:53   #52
WielkiTkacz
 
WielkiTkacz's Avatar
 
Reputacja: 1 WielkiTkacz ma wspaniałą reputacjęWielkiTkacz ma wspaniałą reputacjęWielkiTkacz ma wspaniałą reputacjęWielkiTkacz ma wspaniałą reputacjęWielkiTkacz ma wspaniałą reputacjęWielkiTkacz ma wspaniałą reputacjęWielkiTkacz ma wspaniałą reputacjęWielkiTkacz ma wspaniałą reputacjęWielkiTkacz ma wspaniałą reputacjęWielkiTkacz ma wspaniałą reputacjęWielkiTkacz ma wspaniałą reputację
Piraviel


Ja… Pochodzę stąd… Nie jest to przyjemna opowieść Pani, dlatego pozwolę sobie jej oszczędzić. Niestety nie mamy drugiego łóżka. Proszę się tym jednak nie trapić. Będę spała w Ban Tiel do czasu… - dziewczyna wyraźnie się zmieszała i ucięła wątek. - Mam kilku pacjentów, którzy darzą mnie zaufaniem Pani. Zajmę się nimi jeśli pozwolisz.

Piraviel w całym zamieszaniu jakie wywołało w niej to miejsce i osoba półelfki, dopiero teraz zauważyła, że dziewczyna ma nałożoną na siebie stałą iluzję, która podtrzymywana jest zaklęciem w talizmanie na szyi. Sam talizman nie był w żaden sposób nadzwyczajny. Kawałek rubinu na sznureczku ot co. Jednak gdy przejrzała jej iluzję, była w szoku. Dziewczyna była ślepa - owszem - ale nie od urodzenia. Jej twarz była mocno oszpecona od całkiem świeżych blizn, najpewniej wykonanych nożem. Oczy zaś… Oczu nie było. Ktoś wyłupił jej oczy. Służka zorientowała się, że iluzja została odkryta - mogła się tego spodziewać po swojej Mistrzyni - i zawstydziła się. Stanęła bokiem opuszczając głowę w dół.

Eghart i Nemrod


- A tak! Polewka istotnie jak szczyny z pomyjami - przytaknął Everet. - Gorszą jadłem tylko przy posterunku temerskim nad Pontarem. Tam jednak wojsko przyzwyczajone było do żarcia tego co zaserwowali. Mniejsza… Nie wiem po co was tu ściągnięto i chyba nie chcę wiedzieć. Z pewnością jutro się dowiecie o co chodzi. Nie słyszałem o żadnych potworach w tej okolicy. Z resztą… Tutaj elfowie w lasach, to i żadna potwora głowy nie wychyli. Takie moje zdanie w tej materii.
 
WielkiTkacz jest offline