16-11-2018, 18:04
|
#31 |
| - Po drodze nie było nic, z czym nie dalibyśmy sobie rady - odpowiedział Ryży, który na widok i zapach jedzenia znalazł się nagle na czele grupy. - Ryży Marchwiowy jestem, miło mi. Wraz z towarzyszami chętnie opowiemy, co działo się po drodze. Przy kolacji - dodał szybko. - Ja również będę miał parę pytań - zakończył zerkając w stronę stołów i tylko czekając, by móc usiąść do posiłku.
|
| |