Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17-07-2007, 23:11   #155
corenick
 
corenick's Avatar
 
Reputacja: 1 corenick jest po prostu świetnycorenick jest po prostu świetnycorenick jest po prostu świetnycorenick jest po prostu świetnycorenick jest po prostu świetnycorenick jest po prostu świetnycorenick jest po prostu świetnycorenick jest po prostu świetnycorenick jest po prostu świetnycorenick jest po prostu świetnycorenick jest po prostu świetny
Okolo 20:00 kornik wybral sie do hotelowego pubu spotkac sie z Cedrykiem. Wyszedl duzo wczesniej, jako ze planowal wstapic jeszcze do skrzydla dla personelu. 15 minut i dotarl na miejsce.
Wszedl do srodka, tym razem nie przeciagajac karty na powitanie i ruszyl na pracownicze pokoje. Mial zamiar odwiedzic trojke nowych pracownikow z Polski. Po krotkich poszukiwaniach (ach ta cctv) znalazl towarzystwo w jednym z pokoi.
Zapukal do drzwi i wszedl do srodka.
- Czesc mlodziezy.- Rzucil od progu. Z zaskoczeniem stwierdzil iz w pokoju znajduja sie jeszcze jakies dwie nowe dziewczyny. Puscil im figlarne "oko" i obdarzyl serdecznym usmiechem.
- Niestety dzis nie pojdziemy. Cedryk, oby zeszedl przeklety jak najszybciej, "prosil" mnie o stawienie sie do pracy o 21:00. Mam sie z nim spotkac w pubie hotelowym. Mam nadzieje ze za bardzo wam to nie psuje planow. Zawsze jednak goraco was zapraszam do pubu hotelowego. Bedzie mi bardzo milo postawic Wam kilka drinkow czy tez jakies piwo. Nowe kolezanki zapraszam takze i przepraszam, zapomnialem sie przedstawic. Kornik jestem, ale mozecie mi mowic Marek.
Jako ze po 20:00 bylo juz kolo 20- 25 minut Kornik wyczekujaco spogladal po zebranych, liczac na to ze skusza sie na zaproszenie. W koncu chcial ich gdzies zabrac a czekanie w towarzystwie na Cedryka bylo duzo lepsze niz czekanie samemu.
 
corenick jest offline