Wątek: X-COM
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 18-11-2018, 18:21   #47
MTM
 
MTM's Avatar
 
Reputacja: 1 MTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputację
Biuro Wywiadu

- Przepraszam za spóźnienie - rzucił Law, wchodząc do biura, gdzie czekali już na niego Geroge, Ruben i Yoshiaki. Co prawda szef skanerów dotarł na umówioną godzinę, ale zazwyczaj był przed czasem.

- Piętnaście minut i moglibyśmy legalnie opuścić spotkanie - zachichotał Bitterstone, kręcąc się na swoim fotelu. Nawet „Bl4ckRain” nie powstrzymała parsknięcia, będąca tego dnia widocznie w wyjątkowo dobrym nastroju.

- Uwierz, że żałowałbyś, nie usłyszawszy tego, co mam wam do powiedzenia - odparł spokojnie Law, zasiadając przy swoim biurku. - Szykuje się kolejna akcja - zaczął, uruchamiając stanowisko.

- Świetnie, właśnie myślałem, żeby wyskoczyć na drinka - wtrącił Graham z szerokim uśmiechem.

- Nie tym razem. Potrzebuję was trzeźwych, kiedy będziemy włamywać się do samochodu.

- Eh, sam bym się napił. Ostatnio musiałem siedzieć zamknięty w vanie i… zaraz… Czy ty powiedziałeś włamywać się do samochodu? - wytrzeszczył oczy George.

- Jak dobrze wiecie, zaczynamy mieć problem z transportem oraz zasobami. Na zebraniu rady postanowiliśmy poczynić pewne kroki w tym kierunku. Zdecydowaliśmy zorganizować napad na pojazd dostawczy jednej z mniejszych korporacji. W ten sposób zdobędziemy zasoby i samochód.

- I to rozumiem! Wreszcie brudzimy sobie rączki a nie bawimy się w jakieś politykowanie - zawołał z uśmiechem Ruben.

- Naszym zadaniem będzie przede wszystkim namierzenie odpowiedniego celu - kontynuował Law. - Przejrzymy nagrania ze stacji czy parkingów i dowiemy się, gdzie regularnie zatrzymują się interesujące nas pojazdy. George, zostałeś wytypowany. Pojedziesz z jednym człowiekiem ze Zbrojnych i złamiesz zabezpieczenia pojazdu. Kiedy już to zrobisz, udacie się do wcześniej przygotowanej kryjówki, gdzie będzie na was czekał elektronik od Hodowskiego. Przetrzebicie samochód i wyłuskacie wszelkie ukryte nadajniki i inne pluskwy a następnie podmienicie tablice rejestracyjne. Później znów zmienicie kryjówkę, gdzie zostawicie pojazd na jakiś czas, aż cała sprawa ochłonie. Tak to by się mniej więcej układało - wyjaśnił Law. Widać po nim było, że pomysł z kradzieżą samochodu nie jest mu w smak. Był jednak operatorem X-COM i musiał odłożyć tymczasowo swoje zasady na bok dla dobra placówki.

Poza tym nie zamierzali nikogo krzywdzić, prawda?

- Ej, zaraz, a gdzie w tym wszystkim wchodzę ja? - zaoponował Ruben.

- Dla ciebie mam inne zadanie. Po ostatnim sukcesie z sierżantem Wallem postanowiłem wysłać cię na jeszcze jedną misję wywiadowczą. Tym razem nie chodzi o rekrutację a o zasięgnięcie języka. Podejrzewamy, że Alvarez, ten mafioza, ma na mieście warsztat samochodowy. Chcemy dotrzeć do szefa tej bandy, jednak nie mamy z nim żadnego kontaktu. Zaczniemy więc od tego warsztatu. Podjedziesz tam, zobaczysz, co możesz zdziałać. Daj tamtym ludziom do zrozumienia, że masz interes dla ich szefa i że dysponujemy pokaźnymi zasobami. Wspomnij, iż nasza działalność cierpi z powodu aktywności funkcjonariuszy policji i ADVENT-u i że możemy wspólnie coś na to zaradzić. Nie podawaj za dużo szczegółów i staraj się nikomu nie nadepnąć na odcisk, jasne?

- Święta Mario, czy ja w CV miałem gdzieś napisane, że nadaję się na agenta? - westchnął Graham.

- Do tego typu akcji jak najbardziej się nadajesz - odparował z uśmiechem kierownik Wydziału. - Poza tym pomyśl o czekającym cię wyzwaniu. Jeśli ktoś wyskoczy na ciebie z kosą, będziesz zdany na siebie. - Nie była to najlepsza rzecz, jaką przełożony mógł powiedzieć do swojego pracownika. Jednak Law znał Rubena i wiedział w które struny uderzać.

- No niech będzie. W sumie zerknąłbym na przedinwazyjne bryki.

- Doskonale. Teraz bierzmy się do roboty.
 
__________________
"Pulvis et umbra sumus"
MTM jest offline