18-11-2018, 19:11
|
#44 |
| Wstał, odbeknął i poszedł poszukać krzemienia, który był potrzebny, by naprawić zamek pistoletu. Na razie spostrzegł, że metalowa płytka robiąca za krzesiwo wymagała oczyszczenia, a złamany kurek zgubił gdzieś krzemień. Na szczęście sprężyna uderzeniowa była nadal sprawna, wystarczało więc znaleźć gdzieś w korycie strumienia krzemień, obrobić go i wsadzić w nowy kurek, zrobiony choćby i z dwóch gwoździ. Wszystko można było zrobić nawet w tak prymitywnych warunkach, ale zajmie to pewnie trochę czasu. A jak nie znajdzie, to choć na zimno wyklepie część pozostałego sprzętu, który zostawiono mu pod opieką i naostrzy broń. Przynajmniej ostrzałkę miał ze sobą. I młot. A za kowadło zrobi bryła metalu nad strumieniem. Do rozpoczęcia warty zamierzał zająć się robotą.
__________________ Ostatni
Proszę o odpis: Gob1in, Druidh, Gladin |
| |