Wsunęła się do pokoju za Dominiką.
Już chciała się przywitać, gdy przerwało jej to dynamiczne pojawienie się w pokoju jeszcze jednej osoby, chłopaka, jaki rozpoczął swą tyradę, i namawianie.
Cóż, co kraj to obyczaj, ale...
Oparła się o ścianę, skrzyżowała ręce na piersi, i z delkatnym uśmieszkiem na wargach zajęła się obserwowaniem reszty osob w pomieszczeniu.
Jej uwadze nie umknęło pewne poddenerwowanie wiszące w powietrzu.
Ciekawe kto lub co są jego przyczyną?
__________________ Whenever I'm alone with you
You make me feel like I'm home again
Dear diary I'm here to stay |