Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20-11-2018, 09:56   #1361
Arvelus
 
Arvelus's Avatar
 
Reputacja: 1 Arvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputację
Cytat:
Z tego co zrozumiałam przygotowując się do sesji, założenia były takie, że tworzymy drużynę mającą walczyć ze złem na danym obszarze. Widzę, że tylko ja miałam taki pogląd na tą rozgrywkę. Mogę tylko powiedzieć, że jest mi nieco przykro.
Problemem nie jest brak chęci współpracy, ale inna wizja tej współpracy. Fyodor chce działać i sądził, że białogłowe domyślnie zaakceptują jego przywództwo. Nie ma czasu na dyskusje w czasie akcji i w momencie gdy nikt nie chwali się pomysłami dalszych działań sam swój pomysł podawał... tylko forma była "ja to, ty to, ona tamto" =p
I została ona negatywnie przyjęta. Spróbuję go poprowadzić inaczej ale musimy znaleźć jakiś konsensus. Przeprowadźmy szczerą rozmowę między postaciami po rozwiązaniu sprawy z wampirem, niech postaci się wściekają i czują źle, ale zagryzą zęby i zadeklarują między sobą, że spróbuję zmienić podejście. Nie tylko Fyodor.

Co Fyodor może zadeklarować:
  • że poza akcjÄ… bÄ™dzie pytaÅ‚ dziewczÄ™ta o zdanie
  • że w czasie akcji, po podaniu najlepszego jego pomysÅ‚u doda jeszcze zdanie typu "ma ktoÅ› lepszy pomysÅ‚?"
  • że przykro mu z powodu Johannesa i czuje siÄ™ z tym źle, ale nie powie, że nie zrobiÅ‚by tego ponownie

Czego będzie oczekiwał:
  • wprowadzenia go w nieznane mu szczegóły i robienie tego na bieżąco na przyszÅ‚ość
  • nie negowania każdego jego pomysÅ‚u rozwiÄ…zania sytuacji "bo siÄ™ rzÄ…dzi"
  • wiÄ™kszego zdecydowania w dziaÅ‚aniu, a przynajmniej by nie mieć do niego pretensji gdy on takie dziaÅ‚ania podejmuje

No i jeśli Anna chce być przez niego traktowana poważnie jako inkwizytor musi przestać się go czepiać, nie dba o swoje życie i jest gotów je ryzykować, albo że się biczuje. To zwyczajnie dziewczęta muszą zaakceptować, bo się nie zmieni.
Samobiczowanie to dla niego akt wiary i generalnej pokuty, a gotowość do śmierci jest aktem oddania sprawie i woli Bożej. Uważa to za dowód siły jego wiary i pomaga mu to zachować wiarę w samego siebie, że jest godnym Nieba (co dla niego na prawdę nie jest proste). Nie oczekuje od innych tak silnych dowodów wiary, ale gdy Anna używa tych gestów jako zarzutu... Fyodor widzi w niej tylko rozpieszczoną gówniarę która nie wie czym jest prawdziwa służba i zaraz gotowa jest ograniczyć się do jednej mszy w tygodniu, albo uznać, że celibat jest opcjonalny...
Zaznaczam, że to Fyodor a nie ja =p
Ja chciałem by to była twardogłowa postać co się biczuje (bo klimat to robi) więc musiałem mu dorobić odpowiednią do tego filozofię aby był spójny =p
 
Arvelus jest offline