Mnich lubił zagadki, a inskrypcja na drzwiach niewątpliwie zagadka była i to dość niejasną. Dawała bardzo dużo możliwych rozwiązań a pewnie tylko jedno było poprawne. Skupić dobro można na wiele sposobów, w zależności co się za to dobro uzna.
- Do głowy przychodzą mi na razie ledwie dwa pomysły. Jeżeli za "dobro" przyjmiemy swiatło, co byłoby zgodne z jego symboliką to możemy potrzebować jakiejś soczewki? - mnich rozejrzał się po pomieszczeniu, w poszukiwaniu czegoś co światło mogłoby skupić, a w szczególności badał fontannę i jej okolice. W międzyczasie postanowił się podzielić drugim pomysłem - Z drugiej strony jeśli postawimy naprzeciw siebie śmierć i życie jako dobro i zło to może chodzić o? - Urwał zastanawiając się.
- Może jakaś magia lecznicza, magia kapłańska? Nie bardzo się na tym znam, ale może Ty Tanisie masz coś na podorędziu ?