Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20-11-2018, 18:10   #228
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Szamanka nie miała najmniejszych problemów ze sprzedaniem jednej z członkiń plemienia.

- Tak przybyszu. Za pięć sztuk złota. W końcu to zasób plemienia. Chociażby chodzące mięso, a kiedyś rodziłaby wojowników dla plemienia. Pięć, bo widzę, że ci zależy.

Xina słysząc szamankę opadła na kolana.
W końcu słyszała jak wymieniał z goblinami wojowników i tyle nie kosztowali. Hobgoblini wojownik, którego kiedyś pojmali był wymieniony za dwie sztuki złota.

- Sztuka złota - odparł Morn. - Wszak to skóra i kości; z ledwością nada się na zupę. I pewnie butów nawet nie zdoła wyczyścić... Nie... Dam pięć sztuk srebra. - Jeszcze bardziej obniżył ofertę.

- Jak wcześniej powiedziałam, pięć sztuk złota. - Szamanka nie zamierzała ustąpić. - Możesz kupić lub zostawić to plemienne mięso.

- Zdecydowanie nie jestem zainteresowany
- odrzekł Morn. - Skoro uważasz, że jest aż tyle warta, to powodzenia w interesach.

- Zatem możesz odejść. Handlu nie będzie. Jednak jeśli będziesz chciał zabrać Xinę to cena pięć sztuk złota cały czas jest aktualna.


Złote koboldziatko ociężale podniosło się z kolan. Xina wiedziała, że łzy tylko ugruntują jej prawie najniższą pozycję w plemieniu.
W drodze powrotnej Morn powiedział cicho do Xiny:

- Może uda mi się czegoś ciebie nauczyć. W każdym razie spróbuję.
 
Kerm jest offline