Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20-11-2018, 21:53   #329
Icarius
 
Icarius's Avatar
 
Reputacja: 1 Icarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputację
Eberhard odpłynął w wizje gdy był sam. Gdy się obudził towarzyszyła mu cała podległa mu komórka Inkwizycji. Nie widział chyba tylko Hugina.
- Miło widzieć waszą troskę. - powiedział i dał sobie czas by odzyskać zmysły. - Jestem wyczerpany ale nic mi nie jest. Potrzebuję tylko czasu żeby dojść do siebie.
- Oczywiście - odparł Bogumysł i chwycił ponownie za klamkę, tym razem od zewnętrznej strony. - Czy zdradzisz nam, bracie, po cóż się tu zamknąłeś?
- Na modlitwę w celu sprawdzenia tego miejsca. Sisto ten mord. To było dla mnie podejrzane. Chciałem sprawdzić czy tam za zasłoną w świecie duchów i odbiciu naszego świata nie kryje się przyczyna. Demon, zły duch jakiś. Czy miejsce przeklęte nie jest. Gdy się skupię potrafię tego dokonać. Były tam widma i mary. Jednak je ściągnął ból i zła energia ostatnich wydarzeń. Potem była walka zostały zniszczone. Przestałem patrzeć. Widziałem też ognistego ptaka. Gdy skończyłeś rytuał. Był też miecz ognisty miecz. To miejsce zostało odkupione. Reszta zależy od mieszkańców. - Eberhard mówił obrazami, które widział. Nie wdawał się w szczegóły czy interpretacje.
- Odpocznij zatem. Dziś obejmę wartę. Pouczyłem także zbrojnych. Będę w kościele - oznajmił Bogumysł i opuścił pomieszczenie.
- Wybacz chaos w mych wypowiedziach bracie. Nigdy nie widziałem aż tylu dziwnych zjawisk. - Eberhard mówił z trudem wyglądał na wycieńczonego. - Dziękuję. Zielarka zadbaj by miała ciepłą strawę i kąt. Jest pyskata ale niewinna.

Eberhard miał zamiar z rana wyruszyć do świątyni. Mistrz inkwizycji chciał ją zbadać. Zamierzał uprzedzić wszystkich, że jeśli kogoś tam napotykamy zakazuje walki innej niż w samoobronie. Nie wolno atakować bez rozkazu jako pierwsi w geście samowoli. Chciał by rycerze jedynie ubezpieczali działania Inkwizytorów. Eberhard tłumaczył wszystkim, że należy najpierw poznać natury i rodzaj bytów z którymi ma się do czynienia. Dopiero potem można podjąć działania. Czerwony brat zamierzał też porozmawiać z zielarką. Wiedział już wystarczająco by podjąć z nią odważną rozmowę.
 
Icarius jest offline