- Kurde, sam nie wiem. - mruknÄ…Å‚ niezadowolony Ragnar.
Spojrzał na Reinmara i elfa. Szpiczasty szykował się, aby dosrać inkwizycyjnym, a szlachcic rozluźnił się. To napięcie nie podobało się też Baragazowi.
- Lepiej pojedźmy z nimi. Wolę się dowiedzieć co i jak. A i wygląda, że ten inkwizytor to nie jest gorąca głowa, z przenośnym stosem w jukach. |