Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-11-2018, 21:43   #222
hen_cerbin
 
hen_cerbin's Avatar
 
Reputacja: 1 hen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputację
Leonora porzuciła Olega pod ścianą i zaczęła krzyczeć, by przestali. Niestety, ani Gustaw, ani wilkołak jej nie mogli usłyszeć, a krasnoludy miały to gdzieś.

Detlef dotarł do obozu i znalazł skrzynkę z granatami. Nietkniętą, przynajmniej z wierzchu.

Loftus, Bert i Walter tymczasem opanowali się na tyle by móc wznowić działania.

Galeb pędził i gdy już był kilka sekund od wilkołaka, babci i Gustawa, zauważył jak ten pierwszy warcząc rzuca się na leżącą zielarkę. Baron zasłonił ją i zdołał sparować jedno uderzenie, drugi cios, zapewne przez zdziwienie nagłą zdradą sojusznika, spadł obok celu, ale kolejna próba ugryzienia z pewnością zakończy się sukcesem. Sierżant mógł spróbować wziąć cios na siebie, ale nie okazał się aż takim bohaterem. Bezbronna kobieta zginęła. Tyle były warte ideały szlachetnie urodzonych, gdy przyszło co do czego. Ale Gustaw za miał idealną pozycję do ataku.
 
__________________
Ostatni
Proszę o odpis:
Gob1in, Druidh, Gladin

Ostatnio edytowane przez hen_cerbin : 22-11-2018 o 00:25.
hen_cerbin jest offline