Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-11-2018, 14:47   #332
druidh
 
druidh's Avatar
 
Reputacja: 1 druidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputację
Spowity w cień, mgłę i wyrzuty sumienia kształt podziękował gorąco za pomoc, a jakiś czas potem, gdy grupa Inkwizytorów zebrała się w świetle pochodni podszedł do nich i wskazał szybkim ruchem jeden z budynków.
- Tam - wychrypiał nienaturalnie, jakby miał gardło ściśnięte gwałtownymi emocjami. Następnie oddalił się poza zasięg pochodni. W rękach ściskał sztylet, a marzył jedynie o odpoczynku, gorącej kąpieli i spowiedzi.


Jeszcze chwilę temu targała nią wściekłość na cały świat, która pchała ją do przodu bez oglądania się za siebie. Była zmęczona ciągłym zagrożeniem z każdej strony tak bardzo, że zaczęła deptać wszystko to co było dla niej najważniejsze. Straciła zaufanie i stała się ślepa, choć to ona właśnie miała być oczami. Oczami Inkwizycji. Padła na kolana w mroku jednej ze ścian i wyszeptała słowa pokuty, a potem przygryzła mocno wargi i zmusiła się do kolejnego wysiłku. Wróciła do obserwacji otoczenia magazynu pozostając poza zasięgiem światła. ‘Gdzie jest mój krzyż?’ krzyczała w myślach, ale wiedziała, że to nie przedmioty są źródłem zła lub dobra, ale myśli i czyny tych, którzy je posiadają.
 
__________________
by dru'
druidh jest offline