Dominika spojrzała krótko na Amber. Były w takiej samej sytuacji - obie nowe, obie nie wiedziały jeszcze dokładnie do mają robić. To sprawiło że dziewczyna poczuła jakąś więź z Amber i postanowiła trzymać sie razem z nią.
Przedstawiła sie wychodzącej Sarze, skinęła głową "Kornikowi'
-Fajnie było by zobaczyć ten pub, chociaż nie wiem czy możemy sie tak szlajać po hotelu, jeszcze nawet nie dostałyśmy grafiku zajęć- wzruszyła przepraszająco ramionami.-A tam... w sumie, co ja się przejmuje, chodźmy do tego pubu- dodała po chwili uśmiechając sie.
__________________ Każdy powinien mieć motto.
Nawet jeśli jest dziwne:
"I'm greedy, not stupid..."
Widzicie? |